Rezerwaty dla dzieci
przez dychadziennie · 7 marca 2017
Podziel się
- Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
- Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby udostępnić na Google+(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
- Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
- Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij aby podzielić się na Reddit(Otwiera się w nowym oknie)
A my bawiliśmy się bez instrukcji obsługi i jakoś żyjemy. Ach, może zabawki były bardziej intuicyjne 😉
Niedawno w Empiku widziałem ciastolinę Play-Doh w dziale “artykuły kreatywne”.
Tak, idiotyzacja placów zabaw, ich zamknięta struktura, ograniczona powierzchniowo, objętościowo i rozumnie… dokąd to wszystko zmierza?
Moim zdaniem to zmierza do utworzenia ogólnopolskiego frontu dezorganizacyjnego. Najpierw tańce wokół ogniska ze sztachet z płotów grodzących place zabaw. Potem skakanie na wyrwanych z ziemi słonikach sprężynowych.
Jak zwykle nutka ironii i zero schematycznego myślenia. Nie każdy tak potrafi 🙂
Urbanistyczny modernizm ciągle w modzie, (nie)stety.